Remont to nie lada wyzwanie dla większości osób niezajmujących się zawodowo takimi pracami. Statystyki pokazują, że nawet lekkie odświeżenie mieszkania jest bardzo częstym powodem kłótni małżeńskich. Nie ma co się temu dziwić. Poza różnicami w temacie pomysłów na aranżację pojawia się bałagan, chaos, jak również na światło dzienne wychodzi nasz brak odpowiednich umiejętności. Gdy okazuje się, że nie mamy podstawowych materiałów, dodatkowo tracimy czas na zbędne wyprawy do sklepu. Aby uniknąć takich sytuacji, powinniśmy zadbać o wyposażenie jeszcze przed rozpoczęciem remontu. Spiszmy wszystko, czego będziemy potrzebować i wybierzmy się na zakupy.
Nasza lista w dużej mierze będzie zależeć od zakresu remontu. Zakładając jednak plan minimalny, polegający na odświeżeniu ścian, nasz niezbędnik powinien zawierać 10 pozycji. Przede wszystkim musimy wyposażyć się w farbę podkładową oraz kolorową. Zanim przystąpimy do malowania, trzeba zadbać też o naprawienie pęknięć, dziurek po gwoździach i innych uszkodzeń. Do tego celu potrzebne będą masy szpachlowe oraz papier ścierny o wysokiej gradacji, którym zetrzemy nierówności. Ponadto przyda nam się folia i taśma malarska. Warto pamiętać także o takich sprzętach jak drabina, pędzle, wałki na kijach teleskopowych, jak również kuweta do farby. Tak wyposażeni możemy śmiało przystąpić do działania, które nie będzie zakłócone ciągłym brakiem odpowiednich produktów. Dobre przygotowanie to już połowa sukcesu, a dodatkowo zaoszczędzi nam ono trochę stresu i kłótni.