Ferie zimowe to doskonała okazja na zagraniczny wyjazd. Możliwości jest mnóstwo, od opcji luksusowych po te niskobudżetowe. Mamy duże pole do popisu bez względu na to, czy wolny czas spędzamy aktywnie, czy może wolimy słodkie lenistwo. Jakie kierunki warto zatem wziąć pod uwagę?
Najbardziej oczywistym pomysłem na ferie jest spędzenie ich na narciarskich stokach. Takie białe szaleństwo możemy również połączyć ze zwiedzaniem. Małe, górskie miejscowości, są zazwyczaj pełne uroku, bez względu na kraj, w którym są położone. Przepiękne jest chociażby doskonałe na narty Livigno we włoskich Alpach.
Inną popularną destynacją narciarską jest Les Orres w południowo-wschodniej Francji, również w Alpach. O walorach tej lokalizacji można przeczytać na https://www.winterevent.pl/narty-francja/les-orres. Alpejskie miejscowości mają tę ogromną zaletę, że na tamtejszych stokach nie brakuje śniegu przez całą zimę, a pogoda zazwyczaj dopisuje narciarzom.
Jeśli nie jesteśmy fanami narciarstwa, ferie możemy spędzić w taki sam sposób, w jaki spędzilibyśmy letnie wakacje. Gdy uwielbiamy leniuchować na plaży, możemy wybrać się do którejś z afrykańskich destynacji wakacyjnych, jak Egipt czy Tunezja. W przypadku, gdy nie posiadamy paszportu i wolelibyśmy podróżować w granicach Unii Europejskiej, pomyślmy nad wyjazdem na Wyspy Kanaryjskie, gdzie słońce świeci przez okrągły rok.
Dla osób, które od spędzania czasu na plaży wolą zwiedzanie miast, dobrym pomysłem będzie wycieczka do którejś z europejskich stolic. Berlin, Paryż czy Rzym zimą nie są tak przepełnione turystami jak w miesiącach letnich.