Aby wyciągnąć jak najwięcej doznań smakowych z palenia suszu CBD, najpierw należy go odpowiednio przygotować. Zrobimy to za pomocą specjalnego urządzenia, zwanego młynkiem. Jego zastosowanie jest proste: zwyczajnie wkładamy do środka odpowiednią ilość mieszanki ziołowej, po czym kręcimy parę razy, aż do uzyskania konsystencji bardziej przypominającej proszek. Jest to istotne nie tylko dlatego, że w ten sposób uzyskamy więcej smaku podczas palenia, ale również z tego powodu, że zmielony susz jest dużo bardziej wydajny i wygodniej się go stosuje podczas przygotowania skręta, wkładania do bongo etc. Same młynki są dostępne w wielu wersjach kolorystycznych, różnych kształtach i rozmiarach, ale ich zasada działania pozostaje ta sama, więc jeśli nauczymy się korzystać z jednego (co jest bardzo proste), to będziemy potrafili skorzystać ze wszystkich.
Oczywiście nawet najlepiej przygotowany susz na nic nam się nie zda, jeśli nie będziemy mieli niezbędnego sprzętu, który umożliwi jego wypalenie. Tutaj możliwości jest wiele, w zależności, czy chcemy palić bardziej nowocześnie – z vaporizera lub z bonga, czy bardziej tradycyjnie – ze szklanej lufki lub za pomocą bletek, z których zrobimy skręta. Wybór należy do nas, ale warto wiedzieć, że każda możliwość (może poza lufkami) dzieli się jeszcze między sobą. I tak na rynku znajdziemy różnego rodzaju i jakości vaporizery, różne, zarówno malutkie, jak i dużo większe, bonga, a także wiele rodzajów bibułek. Aby sprawdzić pełną ofertę tych ostatnich, warto wejść na https://vaporshop.pl/pl/14-bibulki.