Posiadanie zabytkowego motocykla to wspaniała rzecz, która z pewnością przyniesie nam wiele korzyści. Przede wszystkim mamy możliwość cofnięcia się w czasy, które już dawno minęły i nigdy nie wrócą. Wystarczy wsiąść na swój stary sprzęt i ruszyć nim na wycieczkę, by poczuć klimat dawnych lat chociaż na chwilę. Oprócz tego możemy pochwalić się naszym sprzętem na zlotach starych motocykli i wzbudzić duże zainteresowanie. Można też dopieścić sprzęt, odczekać aż nabierze wartości i sprzedać z ogromnym zyskiem, czasem zarabiając fortunę.
Gdy kupimy zabytkowy motor musimy najpierw sprawdzić dokładnie jego stan techniczny. Jeśli został on wyciągnięty z szopy i nie był używany przez kilka, kilkanaście, a może i kilkadziesiąt lat, zapewne nie będziemy mogli po prostu odpalić silnika i ruszyć przed siebie. Na początku sprawdzamy stan ramy oraz kół, czy w ogóle się obracają. Kontrolujemy ogumienie, wymieniamy dętki, które z pewnością po takim czasie sparciały. Demontujemy bak i czyścimy od wewnątrz, by usunąć całą korozję.
Kiedy nasz motocykl jest już wstępnie sprawdzony, hamulce działają i silnik odpala, musimy jeszcze skontrolować kilka ważnych rzeczy. Jeśli jest to Simson SR2, koniecznie zwróćmy uwagę na linkę sprzęgła, a konkretnie dźwignie znajdującą się przy skrzyni biegów. Potrafi się ona urwać w najmniej odpowiednim momencie, a wtedy pozostanie nam tylko pchanie motocykla z powrotem do garażu. Przejrzyjmy też dokładnie całą instalację elektryczną, czy nie ma żadnych zwarć i oczywiście postarajmy się, by oświetlenie zewnętrzne działało poprawnie.