Powód jest iście prozaiczny, jednak ciężko mówić o tym wprost, gdy jest nim „rozwój”. Media masowe na tyle rozprzestrzeniły się w świadomości odbiorców, jednocześnie zyskując ich uwagę, iż stare medium dla wielu, choć to przykre, jawi się jako bezużyteczne.
Dynamika treści entertainmentowych tak wielka, każdego dnia wciąga nas w wir scrollowania i swipowania, oferując nam rozrywkę, od której niekiedy nie sposób się oderwać. Gdzie więc w tym wszystkim miejsce na książkę. Medium, w którym nie ma wideo, treści audio, trentów, ani znanych influencerów. Świat poszedł do przodu, jednak, czy w dobrym kierunku? Na to pytanie musimy odpowiedzieć sobie sami.
Wydaje się, że wraz z odtrąceniem literatury https://sklep.okim.pl/, zatraciliśmy naturalną ciekawość, która przed wiekami karmiona była treściami spisanymi na papier. Książkę trzeba otworzyć, trzeba się skupić, trzeba pomyśleć. We współczesnych mediach, myślenie to jednak kwestia umowa, często niszcząca wrażenie rozrywki, więc lecimy dalej, bez ciekawości, a z chęcią zaspokojenia ze strony materiałów, które w większej mierze, mają wywołać chwilowy uśmiech na naszej twarzy.
To książki i inne źródła pisane stały się podstawą do stworzenia mediów, które dziś kochamy. Urzeczywistniliśmy schematy wizjonerów, którzy obawiali się literackiego eksodusu. Zamiast przemyśleć ostrzeżenia, wykorzystaliśmy je, aby stworzyć coś, co łatwo konsumujemy i specjalnie się nad tym nie zastanawiamy. Cudze chwalimy, lecz nie wiemy, co posiadamy i co na co dzień pomijamy, a literatura to skarb nad skarby, który za wszelką cenę powinniśmy odkopać i wskrzesić na nowo.